Roszczenie przedsiębiorcy pozostające w związku z działalnością gospodarczą podlega przedawnieniu na podstawie art. 118 KC, czego nie zmienia fakt, iż dochodzi go syndyk.

Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 21 października 2016, IV CSK 17/16

  1. Decydujące dla ustalenia, czy roszczenie majątkowe wynikające z bezskuteczności czynności prawnej jest związane z działalnością gospodarczą, nie jest to, jakie zdarzenie sprawiło, że powinność wydania masie upadłości przedmiotu bezskutecznej czynności upadłego stała się niemożliwa, lecz to, czy owa bezskuteczna czynność, leżąca u podłoża tej powinności, a w konsekwencji również roszczenia o zapłatę równowartości, była dokonana w zakresie działalności gospodarczej prowadzonej przez upadłego. Jeśli bezskuteczna czynność była dokonana w zakresie tej działalności, to związek z nią zachowuje także roszczenie o zapłatę równowartości w pieniądzach przedmiotu tej czynności, gdy jego wydanie w naturze stało się niemożliwe.

  2. Roszczenie przedsiębiorcy pozostające w związku z działalnością gospodarczą podlega przedawnieniu na podstawie art. 118 KC, czego nie zmienia fakt, iż dochodzi go syndyk.

  3. Jeśli bezskuteczna czynność upadłego była dokonana w zakresie jego działalności gospodarczej, to związek z nią zachowuje także roszczenie o zapłatę równowartości w pieniądzach przedmiotu tej czynności, gdy jego wydanie w naturze stało się niemożliwe.

Wyrokiem z dnia 21 października 2016 roku wydanym w sprawie o sygn. akt IV CSK 17/16 Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną syndyka masy upadłości “A.” Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. wniesioną od wyroku wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 19 grudnia 2014 r., sygn. akt I ACa.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 grudnia 2012 r. Syndyk masy upadłości „A.” Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (dalej: „A.”) wniósł o zasądzenie od pozwanej „P.” Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (dalej: „B.”) kwoty 44 235 530 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zapłaty równowartości w pieniądzach za składniki majątku, które ubyły z majątku A. wskutek czynności dokonanych przez A. z B. i których wydanie w naturze miało stać się niemożliwe (art. 59 § 1 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. – Prawo upadłościowe, t.j. Dz.U. z 1991 r. Nr 118, poz. 512 ze zm., dalej: „PrUp”, w zw. z art. 536 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze, ówcześnie t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1112 ze zm., obecnie chodzi o art. 536 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe, t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 233 ze zm., dalej: „PrUpNapr”).

 Sąd Okręgowy w G. ustalił, że Sąd Rejonowy w G. postanowieniem z dnia 12 września 2000 r. w sprawie U (…) ogłosił upadłość A. Wyrokiem z dnia 23 grudnia 2002 r. Sąd Okręgowy w G. uznał za bezskuteczne wobec masy upadłości A. dwie umowy sprzedaży zawarte w dniu 1 października 1999 r. pomiędzy A. a B., tj.: 1) umowę sprzedaży prawa użytkowania wieczystego nieruchomości wpisanej do księgi wieczystej k.w. nr (…), położonej w G. przy ulicy P., obejmującej działki nr 10/5 i nr 3/8, i własności znajdujących się na niej budynków, i 2) umowę sprzedaży prawa użytkowania wieczystego nieruchomości wpisanej do księgi wieczystej k.w. nr (…) położonej w G. przy ulicy P., obejmującej działkę nr 10/9, i własności znajdujących się na niej budynków. Wyrok z dnia 23 grudnia 2002 r. uprawomocnił się.

B nie wydała syndykowi A. powyższych nieruchomości. W związku z tym syndyk A. pozwem z dnia 25 marca 2005 r. wystąpił o nakazanie B. ich wydania. Postanowieniem z dnia 23 czerwca 2005 r. Sąd Okręgowy w G. zabezpieczył to powództwo przez ustanowienie zakazu zbywania nieruchomości i nakazanie jego wpisu do właściwych ksiąg wieczystych. Jednak przed wydaniem tego postanowienia B. na mocy umowy z dnia 3 czerwca 2005 r. sprzedała na rzecz „P” Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (wtedy działającej pod firmą „T.”) udział wynoszący 1/10 części w prawie użytkowania wieczystego działek nr 10/5 i nr 3/8 i prawie własności znajdujących się na nich budynków, i udział wynoszący 3 276/100 000 części w prawie użytkowania wieczystego działki nr 10/9 i współwłasności znajdującego się na niej budynku. W toku postępowania apelacyjnego na skutek apelacji wniesionej od wyroku Sądu Okręgowego w G. z dnia 10 kwietnia 2006 r., w sprawie IX GC (…), uwzględniającego w całości powództwo z dnia 25 marca 2005 r., syndyk A. (powód) ograniczył żądanie pozwu do ułamkowych części nieruchomości nieobjętych umową z dnia 3 czerwca 2005 r.

Wyrokiem z dnia 28 listopada 2006 r. Sąd Apelacyjny, w sprawie I ACa (…), zmienił wyrok z dnia 10 kwietnia 2006 r. w ten sposób, że nakazał B. wydanie syndykowi A. 9/10 udziału w prawie użytkowania wieczystego i prawie własności budynków na nieruchomości wpisanej do księgi wieczystej numer k.w. (…) oraz 29 484/100 000 udziału w prawie użytkowania wieczystego i prawie własności budynku na nieruchomości wpisanej do księgi wieczystej numer k.w. (.), oraz w pozostałym zakresie oddalił powództwo syndyka A. Wyrok z dnia 28 listopada 2006 r. uprawomocnił się.

Rozpatrując powództwo syndyka A. z dnia 22 grudnia 2012 r. Sąd w pierwszej kolejności odniósł się do twierdzenia syndyka, że wydanie przez pozwaną B. nieruchomości, które B. bezskutecznie nabyła od A., stało się niemożliwe w części, w której B. zbyła je umową z dnia 3 czerwca 2005 r. – na skutek tego zbycia, a w pozostałej części – z powodu niemożliwości gospodarczej polegającej na tym, że – choć istnieje obiektywna możliwość przekazania składnika do masy, to z gospodarczego punktu widzenia jest to nieuzasadnione.

Sąd wskazał, że w zakresie, w którym nie doszło do zbycia prawa użytkowania wieczystego nieruchomości i prawa własności znajdujących się na nich budynków, B. pozostaje zobowiązana do wydania syndykowi A. stosownych udziałów w tych prawach z mocy wyroku z dnia 28 listopada 2006 r. Wyrok ten korzysta z mocy wiążącej (art. 365 § 1 KPC), która powoduje, że w rozpatrywanej sprawie nie jest już dopuszczalne uznanie, iż roszczenie uwzględnione tym wyrokiem jest niemożliwe do spełnienia.

W odniesieniu do pozostałej części żądania syndyka A., tj. tej części, która odpowiada udziałom w prawie użytkowania wieczystego nieruchomości i prawie własności znajdujących się na nich budynków zbytych przez B. na mocy umowy z dnia 3 czerwca 2005 r., i co do której powództwo syndyka o nakazanie wydania w wyroku z dnia 28 listopada 2006 r. uległo oddaleniu, Sąd uwzględnił podniesiony przez B. zarzut przedawnienia. Uznał, że roszczenie o zapłatę równowartości w pieniądzach, o którym mowa w art. 59 § 1 PrUp, w okolicznościach sprawy powstało i stało się wymagalne w chwili zawarcia umowy z dnia 3 czerwca 2005 r., gdyż wtedy w zakresie objętym tą umową niemożliwe stało się wydanie do masy upadłości prawa użytkowania wieczystego nieruchomości i prawa własności znajdujących się na nich budynków. Przyjął dalej, że roszczenie to było związane z działalnością gospodarczą i jako takie podlega trzyletniemu terminowi przedawnienia (art. 118 KC). Decydujące jest bowiem w tym względzie nie to, kto (syndyk) i w czyim interesie (wierzyciele upadłego A.) wystąpił z tym roszczeniem, lecz to, iż roszczenie to wynika z bezskuteczności umów zawartych przez A. w dniu 1 października 1999 r. w zakresie działalności gospodarczej A. W związku z tym, że trzyletni termin przedawnienia upłynął w 2008 r., a powództwo syndyk A. wytoczył dopiero w 2012 r., Sąd uznał zasadność zarzutu przedawnienia.

Z tych względów wyrokiem z dnia 11 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy oddalił w całości powództwo syndyka A. Syndyk A. zaskarżył ten wyrok apelacją.

Sąd Apelacyjny, podzielając ustalenia faktyczne poczynione w pierwszej instancji, przychylił się do stanowiska, że roszczenie dochodzone przez syndyka A. jest związane z działalnością gospodarczą i podlega trzyletniemu terminowi przedawnienia zgodnie z art. 118 KC. Oddalił tym samym zarzut syndyka A. naruszenia art. 118 KC w zw. z art. 59 § 1 PrUp. Przyjmując taką ocenę w tej kwestii uznał, że bezprzedmiotowe jest rozważanie podniesionego w apelacji zarzutu co do sprzeczności istotnych ustaleń Sądu pierwszej instancji z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w kwestii niemożliwości wydania przez pozwaną B. prawa użytkowania wieczystego nieruchomości i prawa własności znajdujących się na nich budynków w zakresie określonym wyrokiem z dnia 28 listopada 2006 r. Podkreślił jedynie, że Sąd pierwszej instancji żadnych ustaleń w tym zakresie w rzeczywistości nie poczynił.

 Wyrokiem z dnia 19 grudnia 2014 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację syndyka A. od wyroku Sądu Okręgowego z dnia 11 grudnia 2013 r. Syndyk A. zaskarżył wyrok z dnia19 grudnia 2014 r. skargą kasacyjną w całości. Zarzucił – w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej (art. 3983 § 1 pkt 1 KPC) – naruszenie art. 118 KC w zw. z art. 59 § 1 PrUp oraz art. 195 KC w zw. z art. 59 § 1 PrUp, a w ramach drugiej podstawy kasacyjnej (art. 3983 § 1 pkt 2 KPC) – naruszenie art. 365 § 1 KPC Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i orzeczenie co do istoty przez uwzględnienie powództwa w całości bądź o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Naruszenie art. 365 § 1 KPC zdaniem syndyka A. miało polegać na tym, że Sądy pierwszej i drugiej instancji błędnie oceniły moc wiążącą wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 28 listopada 2006 r. uznając, iż skoro w wyroku tym przesądzono o możliwości wydania w naturze udziałów w składnikach majątkowych, które wyszły z majątku A., to nie jest dopuszczalne dowodzenie w późniejszej sprawie o zapłatę równowartości pieniężnej tych składników okoliczności mających wskazywać na to, iż wydanie przedmiotowych udziałów nie jest możliwe, chociaż prawomocność materialna obejmuje jedynie zawarte w sentencji rozstrzygnięcie, a nie jego przesłanki.

W świetle art. 59 § 1 PrUp (podobnie art. 134 ust. 1 PrUpNapr) syndyk może żądać albo zwrotu przedmiotu bezskutecznej czynności upadłego w naturze, jeśli jest to możliwe, albo zapłaty równowartości tego przedmiotu w pieniądzach, jeśli zwrot w naturze jest niemożliwy. W danym stanie faktycznym wchodzi w rachubę realizacja tylko jednego z tych uprawnień. Nakazanie w wyroku beneficjentowi bezskutecznej czynności wydania do masy upadłości jej przedmiotu wyklucza – przy niezmienionym stanie faktycznym – nakazanie mu zapłaty do masy upadłości równowartości tego przedmiotu i na odwrót. Podobnie oddalenie żądania wydania przedmiotu czynności do masy upadłości z powodu jego niemożliwości przesądza, że nie może nastąpić oddalenie żądania zapłaty równowartości z powodu możliwości wydania przedmiotu. Żądanie wydania przedmiotu czynności i żądanie zapłaty jego równowartości w pieniądzach oparte na tym samym stanie faktycznym nie są ani identyczne ani nie stanowią wzajemnego przeciwieństwa, wobec czego przedmiot sporu w procesach, w których zostają one przedstawione przez syndyka przeciwko temu samemu beneficjentowi bezskutecznej czynności, nie jest taki sam. Wyrok uwzględniający żądanie nakazania wydania przedmiotu bezskutecznej czynności zapadły w sprawie między syndykiem a beneficjentem tej czynności nie stoi na przeszkodzie wystąpieniu przez syndyka przeciwko temu beneficjentowi – w niezmienionym stanie faktycznym – z żądaniem zapłaty równowartości tego przedmiotu w pieniądzach. Wyrok taki – ze względu na swoją moc wiążącą (art. 365 § 1 KPC) – przesądza natomiast, że żądanie zapłaty równowartości przedmiotu w pieniądzach podlega w takiej sytuacji oddaleniu. Z tych względów podniesiony w skardze kasacyjnej syndyka A. zarzut naruszenia art. 365 § 1 KPC jest bezzasadny.

 Naruszenie art. 118 KC w zw. z art. 59 § 1 PrUp syndyk A. dostrzega w przyjętym przez Sądy pierwszej i drugiej instancji założeniu, że roszczenie o zapłatę równowartości w pieniądzach w okolicznościach sprawy jest związane z działalnością gospodarczą, w związku z czym okres jego przedawnienia wynosi trzy lata. Skarżący uważa, że roszczenie nie jest związane z działalnością gospodarczą upadłego, gdyż obejmuje żądanie zapłaty kwot pieniężnych będących równowartością udziałów w prawie użytkowania wieczystego nieruchomości i prawie własności znajdujących się na nich budynków, które to udziały B. (pozwana) sprzedała osobie trzeciej. Umowa sprzedaży tych udziałów – jako niezawarta przez upadłego – nie może być uznana za związaną z jego działalnością gospodarczą. Tym samym roszczenie dochodzone przez syndyka A. jest roszczeniem wynikającym z zarządu majątkiem upadłego i pozostaje poza jego działalnością gospodarczą.

 Jakkolwiek charakter uprawnienia wynikającego z bezskuteczności czynności prawnej oraz odpowiadającej mu powinności beneficjenta tej czynności budzi duże wątpliwości (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2016 r., V CSK 321/15, i powołane tam orzecznictwo), to trzeba zastrzec, że wątpliwości te dotyczyć mogą jedynie wypadku, w którym w grę wchodzi zwrot w naturze tego, co wskutek bezskutecznej czynności ubyło z majątku upadłego albo do nie weszło. W wypadku, w którym chodzi bowiem o żądanie zapłaty równowartości w pieniądzach przedmiotu wydania w następstwie jego niemożliwości, trzeba przyjąć, że chodzi roszczenie majątkowe, które w związku z tym podlega przedawnieniu (art. 117 § 1 KC).

 Decydujące dla ustalenia, czy takie roszczenie jest związane z działalnością gospodarczą, nie jest – jak twierdzi syndyk A. – to, jakie zdarzenie sprawiło, że powinność wydania masie upadłości przedmiotu bezskutecznej czynności upadłego stała się niemożliwa, lecz to, czy owa bezskuteczna czynność, leżąca u podłoża tej powinności, a w konsekwencji również roszczenia o zapłatę równowartości, była dokonana w zakresie działalności gospodarczej prowadzonej przez upadłego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2011 r., I CSK 731/10). Jeśli bezskuteczna czynność była dokonana w zakresie tej działalności, to związek z nią zachowuje także roszczenie o zapłatę równowartości w pieniądzach przedmiotu tej czynności, gdy jego wydanie w naturze stało się niemożliwe.

 W okolicznościach sprawy nie budzi wątpliwości fakt, że umowy sprzedaży z dnia 1 października 1999 r. zawarte zostały w zakresie działalności gospodarczej, którą prowadziła A. Przesądza to, że wynikające z bezskuteczności tych umów i niemożliwości wydania masie upadłości ich przedmiotu w części objętej umową z dnia 3 czerwca 2005 r. roszczenie o zapłatę równowartości w pieniądzach tej części jest roszczeniem związanym z działalnością gospodarczą A. Podlegało ono zatem trzyletniemu okresowi przedawnienia (art. 118 KC), czego nie zmienia fakt, iż dochodzi go syndyk A. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2011 r., I CSK 731/10). Roszczenie to w okolicznościach sprawy stało się wymagalne najpóźniej w chwili zawarcia umowy z dnia 3 czerwca 2005 r., gdyż umowa ta była zdarzeniem powodującym niemożliwość wydania masie upadłości w naturze – w objętej nią części – przedmiotu umów sprzedaży z dnia 1 października 1999 r. Wynika stąd, że termin jego przedawnienia upłynął przed wytoczeniem powództwa przez syndyka, gdyż nastąpiło to dopiero w grudniu 2012 r., a więc już po upływie trzech lat licząc od wymagalności roszczenia.

Zarzut naruszenia art. 118 KC w zw. z art. 59 § 1 PrUp jest więc bezzasadny.

Zdaniem syndyka A. w sprawie miało dojść również do naruszenia art. 195 KC w zw. z art. 59 § 1 PrUp, polegającego na błędnym przyjęciu, że możliwe jest wydanie w naturze „udziału w nieruchomości”, chociaż wydaniu podlegać może tylko cała nieruchomość albo jej fizycznie wydzielona część, pod warunkiem jednak, że każda z uprawnionych osób może korzystać z tak wydzielonej części i prowadzić na niej działalność.

 Zarzut ten jest bezprzedmiotowy, ponieważ w okolicznościach sprawy Sądy pierwszej i drugiej instancji w ogóle nie dokonywały oceny możliwości wydania w naturze udziałów w prawie użytkowania wieczystego nieruchomości oraz w prawie własności znajdujących się na nich budynków, lecz działały uwzględniając moc wiążącą wyroku z dnia 28 listopada 2006 r.

 Ubocznie należy stwierdzić, że nawet gdyby teoretycznie podzielić stanowisko syndyka A., iż przysługiwało mu roszczenie o zapłatę równowartości pieniężnej całego przedmiotu umów sprzedaży z dnia 1 października 1999 r., gdyż jego wydanie w części nieobjętej umową z dnia 3 czerwca 2005 r. także było niemożliwe, to wtedy trzeba byłoby uznać, że całe to roszczenie uległo przedawnieniu z tych powodów, które powyżej przedstawiono w odniesieniu do roszczenia o zapłatę równowartości w pieniądzach części przedmiotu umów z dnia 1 października 1999 r. objętej umową z dnia 3 czerwca 2005 r.

 Mając to na względzie, Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39814 oraz art. 98 § 1 i 3 i art. 108 § 1 w zw. z art. 391 § 1 i art. 39821 KPC, orzekł, jak w sentencji.

Legitymacja wierzyciela do złożenia wniosku o wszczęcie postępowania o orzeczenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej przez członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z powodu niezgłoszenia przez niego w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości

Uchwała Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 28 września 2016 r. III CZP 48/16

Wierzyciel jest legitymowany do złożenia wniosku o wszczęcie postępowania o orzeczenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej przez członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z powodu niezgłoszenia przez niego w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości tej spółki także wtedy, gdy wierzytelność wnioskodawcy powstała po zaprzestaniu pełnienia przez uczestnika funkcji członka zarządu.

Upadłość jest zazwyczaj postrzegana jako coś stygmatyzującego – potwierdzenie tego, że komuś nie powiodło się w biznesie. Zdarza się, że niektórzy menadżerowie zamiast złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości lub o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego zarządzanej przez siebie spółki, wolą z niej odejść, by swoimi nazwiskami nie firmować porażki czy też by uniknąć odpowiedzialności za jej długi. W świetle przedstawionej uchwały SN takie zachowania niekoniecznie muszą prowadzić do uniknięcia konsekwencji związanych z niewypłacalnością zarządzanej spółki.

Wspomniana uchwała SN została wydana na skutek pytania prawnego sądu II instancji, orzekającego w postępowaniu w przedmiocie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej wobec byłego członka zarządu spółki z o.o., wszczętego na wniosek złożony przez wierzyciela tej spółki. Co ważne (i co wzbudziło wątpliwości prawne sądu II instancji), wnioskodawca nie był jeszcze wierzycielem spółki w momencie składania rezygnacji przez tegoż członka zarządu, a stał się nim dopiero w późniejszym czasie. Spółka była jednak niewypłacalna już w dacie rezygnacji menedżera z piastowania funkcji członka zarządu. Oto treść pytania prawnego:

“Czy wierzycielem w rozumieniu przepisu art. 376 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe i naprawcze uprawnionym do złożenia wniosku o orzeczenie pozbawienia określonej osoby prawa prowadzenia działalności gospodarczej i pełnienia funkcji jest każdy wierzyciel dłużnika, czy tylko wierzyciel, którego wierzytelność już istniała w okresie zajmowania funkcji przez tę osobę, tj. który w czasie właściwym do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości byłby na liście wierzycieli pokrzywdzonych?”

Postępowanie w sprawach orzekania zakazu prowadzenia działalności gospodarczej jest regulowane przez przepisy art. 373-377 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe ( (Dz.U. z 2015 r. poz. 233, dalej: p.u.). Zgodnie z przepisem art. 373 ust. 1 pkt. 1 p.u. sąd może orzec pozbawienie na okres od jednego do dziesięciu lat prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej oraz pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, członka komisji rewizyjnej, reprezentanta lub pełnomocnika osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie tej działalności, spółki handlowej, przedsiębiorstwa państwowego, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszenia osoby, która ze swojej winy będąc do tego zobowiązana z mocy ustawy, nie złożyła w ustawowym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości. Zgodnie z art. 21 ust. 1 oraz ust. 2 p.u.obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spoczywa na dłużniku (ust. 1), a jeżeli dłużnikiem jest osoba prawna albo inna jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, obowiązek spoczywa na każdym, kto na podstawie ustawy, umowy spółki lub statutu ma prawo do prowadzenia spraw dłużnika i do jego reprezentowania, samodzielnie lub łącznie z innymi osobami (ust. 2). Wobec tego w przypadku niewypłacalnych przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą lub będących wspólnikami w spółkach cywilnych określony wyżej obowiązek spoczywa na nich wprost, zatem w razie jego naruszenia osoby te narażają się na sankcję z art. 373 i n. p.u. Natomiast w przypadku przypadku przedsiębiorców będących osobami prawnymi albo innymi jednostkami organizacyjnymi nieposiadającymi osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną  obowiązek zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości dłużnika spoczywa na osobach wchodzących w skład organu uprawnionego do dokonywania czynności z osobami trzecimi czynności prawnych, traktowanych jako czynności samej osoby prawnej, tj. na członkach zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki akcyjnej, czy spółdzielni, a także na likwidatorach, jeśli ich ustanowiono.  W przypadku istnienia organu kolegialnego obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy ciąży na każdym z członków tego organu. Obowiązek ten  nie dotyczy co do zasady prokurenta. Jako pełnomocnik, a nie reprezentant przedsiębiorcy w ścisłym tego słowa znaczeniu nie ma on obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Prokurent może jednak ponosić odpowiedzialność, o której mowa, jeżeli spełnione są przesłanki określone w przepisie art. 373 ust. 1 pkt 1a, który stanowi, że sąd może orzec pozbawienie na okres od jednego do dziesięciu lat prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej oraz pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, członka komisji rewizyjnej, reprezentanta lub pełnomocnika osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie tej działalności, spółki handlowej, przedsiębiorstwa państwowego, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszenia osoby, która ze swojej winy faktycznie zarządzając przedsiębiorstwem dłużnika, istotnie przyczyniła się do niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w ustawowym terminie. Przepis ten pozwala na objęcie postępowaniem zakazowym osób, które nie mają prawnego obowiązku złożenia wniosku o wszczęcie postępowania upadłościowego (tzw. shadow directors). Pozycja faktyczna tych osób w danym podmiocie jest na tyle istotna, że mogą one wpływać niekorzystnie na postępowanie prawnych piastunów podmiotu (najczęściej po prostu wypełniający ich polecenia). Ustalenie odpowiedzialności osób faktycznie zarządzających nie wpływa na zmniejszenie lub ograniczenie odpowiedzialności osób formalnie te funkcje pełniących. W spółkach osobowych obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spoczywa na wspólnikach reprezentujących te spółki. Co do zasady zatem obowiązek ten dotyczy, w przypadku spółki jawnej każdego wspólnika, w spółkach komandytowej oraz komandytowo – akcyjnej komplementariuszy, zaś w spółce partnerskiej partnerów, a w przypadku powołania w niej zarządu – jego członków. Jeżeli natomiast wspólnikiem reprezentującym spółkę osobową jest osoba prawna, wówczas w razie jej niewypłacalności wniosek o ogłoszenie upadłości musi złożyć ta osoba prawna, tyle że za nią czynności wykonuje właściwy organ. Jeżeli członkowie zarządu spółki – wspólnika z naruszeniem art. 21 ust. 2 p.u. nie złożą wniosku o ogłoszenie upadłości spółki osobowej, to będą oni osobiście biernie legitymowani w sprawie o zakaz prowadzenia działalności gospodarczej z powodu naruszenia tego obowiązku.

Sąd może także orzec zakaz prowadzenia działalności gospodarczej wobec osób osób uprawnionych do reprezentowania przedsiębiorcy będącego osobą prawną albo spółką handlową niemającą osobowości prawnej oraz osób faktycznie zarządzających przedsiębiorstwem dłużnika, jeżeli niewypłacalność przedsiębiorcy lub pogorszenie jego sytuacji finansowej jest następstwem celowego działania lub rażącego niedbalstwa tych osób. (art. 374 ust. 2 p.u.)

Postępowanie o pozbawienie prawa prowadzenia działalności gospodarczej i pełnienia niektórych funkcji prowadzone jest wyłącznie na wniosek uprawnionej osoby. Zgodnie z przepisem art. 376 ust. 1 p.u. powyższe postępowanie wszczyna się wszczyna się wyłącznie na wniosek wierzyciela, tymczasowego nadzorcy sądowego, zarządcy przymusowego, syndyka, prokuratora, a także Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Komisji Nadzoru Finansowego. Wygaśnięcie w toku postępowania funkcji tymczasowego nadzorcy, zarządcy przymusowego lub syndyka oraz zaspokojenie wierzytelności wierzyciela będącego wnioskodawcą nie ma wpływu na dalszy bieg postępowania wszczętego na jego wniosek. W sprawach tych stosuje się przepisy o postępowaniu nieprocesowym.

Uchwała Sądu Najwyższego z 28 września 2016 roku jest o tyle istotna, że precyzuje  krąg legitymowanych podmiotów do  zgłoszenia wniosku o orzeczenia zakazu prowadzenia działalności gospodarczej. Zgodnie ze stanowiskiem SN podmiotem uprawnionym do złożenia wniosku o zakaz prowadzenia działalności gospodarczej przez członka zarządu spółki kapitałowej jest każdy wierzyciel takiej spółki, a nie tylko taki wierzyciel, którego wierzytelność istniała w okresie pełnienia przez daną osobę funkcji członka zarządu. Wierzycielem legitymowanym do złożenia wniosku jest każdy wierzyciel uprawniony do umieszczenia swojej wierzytelności na liście wierzytelności. Powinien on we wniosku udowodnić istnienie swojej wierzytelności, nie jest bowiem zwolniony od tego obowiązku, jak wnioskodawca w sprawie o ogłoszenie upadłości, od którego wymagane jest jedynie uprawdopodobnienie, jeżeli prowadzone było postępowanie upadłościowe, odpowiednim dowodem jest wyciąg z listy wierzytelności. Jeżeli wierzycielowi prawomocnie odmówiono uznania wierzytelności w postępowaniu upadłościowym, nie jest wierzycielem w rozumieniu Prawa upadłościowego, a zatem może być wnioskodawcą tylko, jeżeli przedłoży prawomocne orzeczenie sądu lub ostateczną decyzję administracyjną, stwierdzającą istnienie wierzytelności.

Wpływ ogłoszenia upadłości na umowy najmu i dzierżawy

Dzisiejszy wpis będzie poświęcony kwestii wpływu ogłoszenia upadłości wynajmującego bądź najemcy na umowę najmu lub dzierżawy.

Ogłoszenie upadłości nie wpływa automatycznie na byt prawny umowy najmu lub dzierżawy nieruchomości, jeżeli przedmiot umowy został wydany najemcy lub dzierżawcy przed ogłoszeniem upadłości. Nieruchomość upadłego z chwilą ogłoszenia upadłości stanowi masę upadłości, która podlega spieniężeniu celem zaspokojenia wierzycieli upadłego, która podlega spieniężeniu celem zaspokojenia wierzycieli upadłego. Z kolei najemca lub dzierżawca rzeczy jest jej posiadaczem zależnym. o 

Często obowiązywanie umowy najmu lub dzierżawy nieruchomości (lokalu mieszkalnego stanowiącego odrębną własności, czy objętego spółdzielczym własnościowym prawem( oraz przedsiębiorstwa upadłego utrudnia likwidacje masy upadłości. Jest tak w sytuacji, gdy nie można znaleźć nabywcy na dzierżawioną nieruchomość lub zajętą przez najemcę, a także gdy obowiązujący najem lub dzierżawa rzutuje na możliwą do uzyskania cenę sprzedaży.

Trwanie umowy najmu lub dzierżawy nieruchomości czy przedsiębiorstwa upadłego może także prowadzić do pokrzywdzenia wierzycieli upadłościowych. Będzie tak, gdy czynsz ustalony w umowie przez upadłego odbiega od przeciętnego czynszu, a jest możliwość wynajęcia czy wydzierżawienia danego obiektu (mieszkania) przez syndyka za wyższą stawkę. Z tych też powodów ustawodawca przyznał sędziemu – komisarzowi uprawnienie do wydawania postanowień, na podstawie których syndyk wypowiada umowę najmu, dzierżawy nieruchomości (lokalu stanowiącego odrębną nieruchomość) upadłego albo przedsiębiorstwa upadłego lub jego zorganizowanej części z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, także wtedy, gdy wypowiedzenie tej umowy przez upadłego nie było dopuszczalne (art. 109 ust. 1 zd. 1  p.u. oraz 109 ust. 3 p.u.).

Sędzia – komisarz może wydać postanowienie upoważniające syndyka do złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy najmu lub dzierżawy nieruchomości upadłego albo przedsiębiorstwa upadłego lub jego zorganizowanej części, jeżeli trwanie umowy utrudnia likwidację masy upadłości albo gdy czynsz najmu lub dzierżawy odbiega od przeciętnych czynszów za najem lub dzierżawę nieruchomości tego samego rodzaju. (art. 109 ust. 1 zd. 2 p.u. oraz 109 ust. 3 p.u.). Na postanowienia sędziego – komisarza przysługuje zażalenia (art. 109 ust. 1 zd. 3 p.u. oraz 109 ust. 3 p.u.).  Kształtowanie przez syndyka zobowiązań z umów wzajemnych zaciągniętych przez upadłego przed ogłoszeniem upadłości jest uzależnione od spełnienia trzech kumulatywnych przesłanek.

W oparciu o dyspozycje przepisu art. 109 ust. 1 p.u. syndyk ma możliwość wypowiedzenia umowy najmu lub dzierżawy nieruchomości upadłego oraz przedsiębiorstwa upadłego lub jego zorganizowanej części, jeżeli umowa najmu lub dzierżawy została zawarta na czas oznaczony, a w umowie nie przewidziano możliwości jej wypowiedzenia albo jeżeli umowa została zawarta na czas nieoznaczony, ale termin jej wypowiedzenia przewidziany w umowie jest znacząca dłuższy niż termin ustawowy. W takiej sytuacji sędzia – komisarz postanowieniem może skrócić taki termin wypowiedzenia do trzech miesięcy.

Przepis art. 109 ust. 1 p.u. znajduję zastosowanie do wszystkich umów najmu nieruchomości oraz dzierżawy nieruchomości albo przedsiębiorstwa upadłego w tym także do umów najmu lokalu mieszkalnego.  Sędzia – komisarz może mocą swojego postanowienia uwolnić syndyka od licznych ograniczeń wynikających z przepisów chroniących lokatorów przed nagłym rozwiązaniem stosunku prawnego, w ramach którego lokator korzysta z lokalu mieszkalnego. Takie przepisy są zawarte w ustawie z dnia 21 czerwca 2001 r, o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. Jak stanowi przepis art. 11 ust. 1 tej ustawy, jeżeli lokator jest uprawniony do odpłatnego używania lokalu, wypowiedzenie przez właściciela stosunku prawnego może nastąpić tylko z przyczyn określonych w ust. 2–5 u.ochr.lok., z zastrzeżeniem art. 21 ust. 4 i 5 u.ochr.lok.

Art. 11 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego.

  1. Jeżeli lokator jest uprawniony do odpłatnego używania lokalu, wypowiedzenie przez właściciela stosunku prawnego może nastąpić tylko z przyczyn określonych w ust. 2-5 oraz w art. 21 ust. 4 i 5 niniejszej ustawy. Wypowiedzenie powinno być pod rygorem nieważności dokonane na piśmie oraz określać przyczynę wypowiedzenia.

  1. Nie później niż na miesiąc naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, właściciel może wypowiedzieć stosunek prawny, jeżeli lokator:

1)  pomimo pisemnego upomnienia nadal używa lokalu w sposób sprzeczny z umową lub niezgodnie z jego przeznaczeniem lub zaniedbuje obowiązki, dopuszczając do powstania szkód, lub niszczy urządzenia przeznaczone do wspólnego korzystania przez mieszkańców albo wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali, lub

2)  jest w zwłoce z zapłatą czynszu lub innych opłat za używanie lokalu co najmniej za trzy pełne okresy płatności pomimo uprzedzenia go na piśmie o zamiarze wypowiedzenia stosunku prawnego i wyznaczenia dodatkowego, miesięcznego terminu do zapłaty zaległych i bieżących należności, lub

3)  wynajął, podnajął albo oddał do bezpłatnego używania lokal lub jego część bez wymaganej pisemnej zgody właściciela, lub

4)  używa lokalu, który wymaga opróżnienia w związku z koniecznością rozbiórki lub remontu budynku, z zastrzeżeniem art. 10 ust. 4.

  1. Właściciel lokalu, w którym czynsz jest niższy niż 3% wartości odtworzeniowej lokalu w skali roku, może wypowiedzieć stosunek najmu:

1)  z zachowaniem sześciomiesięcznego terminu wypowiedzenia, z powodu niezamieszkiwania najemcy przez okres dłuższy niż 12 miesięcy;

2)  z zachowaniem miesięcznego terminu wypowiedzenia, na koniec miesiąca kalendarzowego, osobie, której przysługuje tytuł prawny do innego lokalu położonego w tej samej miejscowości, a lokator może używać tego lokalu, jeżeli lokal ten spełnia warunki przewidziane dla lokalu zamiennego.

  1. Nie później niż na pół roku naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, właściciel może wypowiedzieć stosunek prawny, o ile zamierza zamieszkać w należącym do niego lokalu, jeżeli lokatorowi przysługuje tytuł do lokalu, w którym może zamieszkać w warunkach takich, jakby otrzymał lokal zamienny, lub jeżeli właściciel dostarczy mu lokal zamienny. W lokalu zamiennym wysokość czynszu i opłat, z wyjątkiem opłat niezależnych od właściciela, musi uwzględniać stosunek powierzchni i wyposażenia lokalu zamiennego do lokalu zwalnianego.

  1. Nie później niż na 3 lata naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, właściciel może wypowiedzieć stosunek prawny lokatorowi, o ile zamierza zamieszkać w należącym do niego lokalu, a nie dostarcza mu lokalu zamiennego i lokatorowi nie przysługuje prawo do lokalu, o którym mowa w ust. 4.

  1. Jeżeli właściciel, który wypowiedział stosunek prawny na podstawie przepisu ust. 5, nie zamieszkał w swoim lokalu lub zaprzestał w nim zamieszkiwać przed upływem pół roku od ustania wypowiedzianego stosunku prawnego, lokator jest uprawniony, według swojego wyboru, bądź do powrotu do lokalu na dotychczasowych warunkach bądź do żądania od właściciela zapłaty różnicy w czynszu i w opłatach, które płaci obecnie, w stosunku do tych, które płacił w ramach wypowiedzianego stosunku prawnego za okres jednego roku. Koszty przeprowadzki lokatora do lokalu ponosi właściciel.

Wpływ ogłoszenia upadłości na zastrzeżone kary umowne

Kara umowna jest umowną sankcją cywilnoprawną, która przewidziana jest na wypadek naruszenia więzi obligacyjnej przez dłużnika. Umożliwia ona w wypadku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika dochodzenie od niego przez wierzyciela określonej sumy pieniężnej, którą określa się technicznie jako karę umowną.

Odpowiedzialność dłużnika z powodu wyrządzenia szkody niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania albo może doprowadzić do przyznania odszkodowania, w wysokości poniesionej szkody (czyli na ogólnych zasadach k.c.), albo do uwzględnienia kary umownej, jeśli taka była przewidziana w umowie stron

Zgodnie z przepisem art. 130a p.u. sędzia-komisarz na wniosek syndyka uzna za bezskuteczne w stosunku do masy upadłości w całości lub części kary umowne zastrzeżone przed ogłoszeniem upadłości na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika, jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane przez upadłego lub jeżeli kara umowna jest rażąco wygórowana. Na postanowienie sędziego-komisarza przysługuje zażalenie. Przepis ten zawiera dyspozycje określaną jako mała klauzula miarkowania kar umownych[1]. Wskazane zostały w nim dwie przesłanki jego zastosowania: wykonanie w znacznej części zobowiązania, z którym powiązana jest kara, oraz rażąco wygórowana wysokość kary. Stanowią one w istocie powtórzenie przesłanek redukcji kary umownej, o których mowa w przepisie art. 484 § 2 k.c. Przepis ten stanowi normatywną podstawę wydania przez sąd konstytutywnego orzeczenia kształtującego treść stosunku obligacyjnego w zakresie wysokości kary umownej. Zgodnie z jego brzmieniem jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej. Żądanie na drodze sądowej zmniejszenia wysokości kary umownej jest także możliwe, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana[2]. Z dyspozycji przepisu art. 484 § 2 k.c. wynika, że sąd jest uprawniony jedynie do zmniejszenia wartości ustalonej przez strony kary. Wyłączona jest natomiast możliwość ingerowania w inny sposób w świadczenie kary kontraktowej (np. przez zamianę na inne świadczenie, rozłożenie na raty lub zmianę terminu zapłaty)[3]. Kontrowersyjna w doktrynie i orzecznictwie jest natomiast kwestia czy sąd może w drodze miarkowania zmniejszyć zastrzeżoną karę umowną do zera. Przeciwnicy tego poglądu twierdzą, że miarkowanie nie może prowadzić do zniesienia całej kary umownej. Jest to bowiem instrument o charakterze wyjątkowym, a tak daleko idąca redukcja kary umownej prowadziłaby do całkowitego pominięcia jej represyjnej funkcji[4]. Z kolei zwolennicy dopuszczalności całkowitego odstąpienia od kary  umownej na podstawie unormowania  art. 484 § 2 k.c. wskazują, że  wykładnia literalna tego przepisu nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd mógł zmiarkować karę umowną nawet do zera, jeśli będą za tym przemawiać szczególne okoliczności, np. jeśli uzna, że kara umowna zredukowania do choćby najniższej wysokości będzie nadal rażąco wygórowana[5].  Co w konsekwencji prowadzi do całkowitego zwolnienia z obowiązku jej zapłaty. W przypadku postępowania upadłościowego przepis art. 130a p.u. expressis verbis upoważnia  sędziego – komisarzowi do zwolnienia syndyka masy upadłości z obowiązku zapłaty w całości lub części kary umownej zastrzeżonej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania.  W doktrynie dokonuje się podziału kar umownych w oparciu o kryterium relacji między ustaloną przez strony karą umowną a roszczeniem o naprawienie szkody wynikającej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Podstawowym typem kary umownej Podstawowym typem kary umownej uregulowanym w k.c. jest tzw. kara wyłączna (wadialna). Zgodnie z art. 484 § 2 zd. 2 ab inito k.c. wierzyciel co do zasady nie może żądać od dłużnika odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary umownej, chociażby wykazał w postępowaniu sądowym, że poniósł większą szkodę. Istnieje jednak możliwość zastrzeżenia kary umownej zaliczalnej, w której wierzyciel uprawniony jest do dochodzenia, obok kary umownej, odszkodowania uzupełniającego do wysokości rzeczywiście poniesionej szkody  (art. 484 § 2 zd. 2 in fine k.c.)[6]. Do katalogu kar umownych należy także zaliczyć karę umowną alternatywną. Na skutek jej zastrzeżenia wierzyciel uprawniony jest do dokonania wyboru między żądaniem kary umownej a żądaniem odszkodowania na zasadach ogólnych. Wybór wierzyciela ma charakter definitywny i wystąpienie przez niego z powództwem odszkodowawczym powoduje niemożność następczego wystąpienia przez niego do sądu o zasądzenie na jego rzecz kary umownej[7]. W końcu możliwe jest zastrzeżenie w umowie kary umownej kumulacyjnej. W przypadku zastrzeżenia tego rodzaju kary wierzyciel będzie mógł żądać zarówno kary umownej, jak i szkody na zasadach ogólnych niezależnie od wysokości obydwu[8].

Sędzia – komisarz postanowieniem może orzec o bezskuteczności w stosunku do masy upadłości każdej kary umownej bez względu na jej rodzaj. Ponadto sędzia – komisarz jest uprawniony do redukcji kary umownej występującej w każdego rodzaju stosunkach zobowiązaniowych. Dla zastosowania przepisu art. 130a p.u. nie ma znaczenia czy druga danego stosunku zobowiązaniowego jest przedsiębiorcą czy konsumentem[9]. Orzekanie o bezskuteczności w stosunku do masy upadłości kar umownych jest również dopuszczalne w odrębnym postępowaniu upadłościowym wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej. Istotnym zagadnieniem jest natomiast kwestia czy jako bezskuteczna w stosunku do masy upadłości może być uznana kara ustawowa zwana też niekiedy karą normatywną. Pojęcie kara ustawowa stosowane jest w odniesieniu  do wynikającego z przepisów ustawy obowiązku zapłaty przez dłużnika określonej sumy na rzecz wierzyciela w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego. Zgodnie z przepisem art. 485 k.c. jeżeli przepis szczególny stanowi, że w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego dłużnik, nawet bez umownego zastrzeżenia, obowiązany jest zapłacić wierzycielowi określoną sumę, stosuje się odpowiednio przepisy o karze umownej. Wskazuje się, że praktyczne znaczenie tego uregulowania jest obecnie niewielkie[10]. Dopuszcza się jednak jego zastosowanie w stosunku do zryczałtowanych odszkodowań pieniężnych za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązań niepieniężnych[11]. Takie zryczałtowane odszkodowania jest m.in. przewidziane w art. 105 ustawy z dnia 16 lipca 2004 roku Prawo telekomunikacyjne tj. z dnia 10 stycznia 2014 r., Dz.U. z 2014 r. poz. 243) oraz w art. 83-85 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe (tj. z dnia 10 czerwca 2015 r., Dz. U. z 2015 r. poz. 915).

Przepis art. 485 k.c. nakazuje odpowiednie stosowanie przepisów o karze umownej do przypadków niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania o charakterze niepieniężnym, dla których przewidziana została kara ustawowa. Odesłanie to oznacza przede wszystkim możliwości zastosowania do kary ustawowej przewidzianej instytucji miarkowania kary przewidzianej w przepisie art. 484 § 2 k.c. Jednakże w przepisie art. 130a p.u. jest mowa o uznaniu przez sędziego – komisarza za bezskuteczną w stosunku do masy upadłości kary umownej. Przepisy p.u. nie rozciągają tego uprawnienia sędziego – komisarza także na kary normatywne, ani nie zawierają wzmianki o odpowiednim stosowaniu art. 485 k.c. w postępowaniu upadłościowym. Tym samym niedopuszczalne uznawanie przez sędziego – komisarza za bezskuteczne w stosunku do masy upadłości kar ustawowych, których obowiązane zapłaty został przewidziany przez przepisy prawa w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązań o charakterze niepieniężnym.

W odniesieniu do pierwszej przesłanki zastosowania art. 130a p.u. należy zauważyć, że czy zobowiązanie zostało wykonane w znacznej części podlega zawsze  indywidualnej ocenie sędziego – komisarza. Ze znaczącym wykonaniem zobowiązania przez upadłego będziemy mieli do czynienia w tych wszystkich sytuacjach, gdzie  interes wierzyciela, jaki miał on w wykonaniu zobowiązania, został zaspokojony w części zbliżającej się do pełnego jego zaspokojenia[12]. Sędzia – komisarz może na podstawie tej przesłanki uznać za bezskuteczną w stosunku do masy upadłości karę umowną, która została zastrzeżona na wypadek zwłoki w spełnieniu całości świadczenia. Powinno to być jednak poprzedzone ustaleniem czy, i ewentualnie w jakim stopniu, częściowe wykonanie robót przed popadnięciem w zwłokę zaspokajało interes wierzyciela[13]. Ubezskutecznienie kary umownej na omawianej podstawie nie powinno mieć miejsca w sytuacjach, w których częściowe wykonanie zobowiązania nie ma żadnego znaczenia dla wierzyciela[14].  Bezskuteczność kary umownej w stosunku do masy upadłości nie powinna być także orzekana na tej tylko podstawie, że zobowiązanie zostało ostatecznie wykonane. Przepis art. 130a podobnie jak unormowanie art. 484 § 2 k.c. powinien być bowiem stosowany w drodze wyjątku[15]. Zasadą natomiast jest to, że kara umowna należy się wierzycielowi w wysokości określonej w umowie. Od tej reguły  można odstąpić tylko wyjątkowo w przypadkach wyraźnie przewidzianych w ustawie[16]. Uznanie zastrzeżenia kary umownej za bezskuteczne w stosunku do masy upadłości na podstawie przesłanki wykonania zobowiązania w znacznej części jest wykluczone jeżeli dłużnik był zobowiązany do świadczenia jednorazowego i niepodzielnego.

Z drugą przesłanką zastosowania przepisu art. 130a p.u. czyli przesłanką „rażąco wygórowanej kary umownej” możemy mieć do czynienia zawsze wtedy, gdy w świetle oceny określonego stanu faktycznego można mówić o tym, że kara umowna w zastrzeżonej wysokości jawić się będzie jako nieadekwatna – przy czym zastrzeżona przez strony nadmierna wysokość kary musi być jednoznaczna i ewidentna, istotna i dostrzegalna przez każdego obserwatora, tak aby z perspektywy wykładni językowej móc przyjąć, że jest ona „rażąca”. Kara umowna może być „rażąco wygórowaną” już w momencie jej zastrzegania bądź też zostać taką w następstwie późniejszych okoliczności, do których można przykładowo zaliczyć fakt, iż szkoda wierzyciela jest znikoma, skutkiem, czego zachodzi rażąca dysproporcja pomiędzy jej wysokością a wysokością należnej kary[17]. Nadmierne wygórowanie kary umownej pozwalające na uznanie ją za bezskuteczną na podstawie art. 130a p.u. odnosi się do dysproporcji pomiędzy zastrzeżoną w umowie wysokością kary umownej a szkodą doznaną przez wierzyciela lub odszkodowaniem, jakie należałoby się wierzycielowi na zasadach ogólnych[18]. Szkodę tę należy rozumieć szeroko jako całość uszczerbków majątkowych i niemajątkowych poniesionych przez wierzyciela[19]. Jednakże wysokość szkody nie jest jedynym elementem stanowiącym podstawę miarkowania kary umownej. Trzeba uwzględnić także cel zastrzeżenia kary umownej[20]. Ubezskutecznienie zastrzeżenia kary umownej przez sędziego – komisarza należy do sfery uznania sędziowskiego. W przepisie art. 130a p.u., podobnie jak i w art. 484 § 2 k.c. nie wskazano stanów faktycznych co do przesłanek uzasadniających miarkowanie kary umownej, pozostawiając ich ustalenie uznaniu sędziowskiemu, uwzględniającemu okoliczności konkretnej sprawy[21]. Tym samym katalog możliwych kryteriów zredukowania kary umownej przez sąd/sędziego – komisarza jest otwarty. To samo dotyczy ewentualnej kwestii odpowiedniej hierarchii takich kryteriów[22].

Sędzia – komisarz może uznać zastrzeżoną karę umowną za bezskuteczną w stosunku do masy upadłości tylko na wniosek syndyka, nie zaś z urzędu. We wniosku syndyk powinien wskazać przesłanki uznania za bezskuteczne w stosunku do masy upadłości w całości lub części kar umownych zastrzeżonych na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez upadłego. Orzeczenie sędziego – komisarza zapadłe na skutek powyższego wniosku syndyka odnosi skutek tylko w ramach postępowania upadłościowego w którym zostało wydane. Roszczenie o zapłatę kary umownej zastrzeżonej na wypadek niewykonana lub nienależytego wykonania zobowiązania jest roszczeniem pieniężnym. Wierzytelność z tytułu kary umownej podlega zgłoszeniu do masy upadłości. W związku z tym postępowanie sądowe o zapłatę kary umownej wszczęte przed dniem ogłoszenia upadłości podlega zawieszeniu z urzędu z dniem ogłoszenia upadłości dłużnika. Postępowanie to może być podjęte przeciwko syndykowi tylko w przypadku, gdy w postępowaniu upadłościowego wierzytelność to po wyczerpaniu trybu określonego ustawą nie zostanie umieszczona na liście wierzytelności. Uznanie przez sędziego – komisarza zastrzeżenia zapłaty kary umownej za bezskuteczne w stosunku do masy upadłości będzie wiązało się z koniecznością odmowy uznania wierzytelności o zapłatę kary umownej, która jest dochodzona w procesie zawieszonym z powodu upadłości pozwanego o zapłatę. Wierzyciel, któremu ogłoszenie upadłości pozwanego dłużnika przerwało proces toczony przeciwko upadłemu, po prawomocnej odmowie uznania wierzytelności na liście, ma prawo zażądać podjęcia zawieszonego na skutek ogłoszenia upadłości postępowania (art. 145 p.u.). Jeżeli wierzyciel, że zostało przeprowadzone postępowanie mające na celu ustalenie listy wierzytelności i wierzytelność o zasądzenie kary umownej nie została umieszczona na liście wierzytelności, sąd podejmuje zawieszone postępowanie z udziałem syndyka w charakterze pozwanego. W ramach podjętego postępowania syndyk może zgłosić wniosek o miarkowanie kary umownej. Jednakże rozpoznający sprawę nie jest związany poprzednim postanowieniem sędziego – komisarza o uznaniu za bezskuteczne zastrzeżenia kary umownej. Dla wierzyciela z tytułu kary umownej, który nie wytoczył procesu przed ogłoszeniem upadłości, prawomocna odmowa uznania zgłoszenia wierzytelności na liście zamyka drogę do dochodzenia roszczenia, aż do prawomocnego końca postępowania upadłościowego. Postanowienie sędziego – komisarza o bezskuteczności kary  umownej nie rozciąga się jednak i w tym przypadku na okres po prawomocnym zakończeniu postępowania upadłościowego. Co oznacza, że wierzyciel może dochodzić wierzytelności o zapłatę kary umownej po umorzeniu lub zakończeniu postępowania upadłościowego (art. 263 p.u.). Ma on prawo dochodzenia swojej należności z tytułu zastrzeżonej kary umownej po ukończeniu lub umorzeniu postępowania upadłościowego także wtedy, gdy w ogóle nie zgłosił swojej wierzytelności do masy. W przypadku prawomocnego zakwestionowania skuteczności zastrzeżonej kary umownej zgłoszenie wierzytelności o jej zapłatę może mieć na celu przerwanie biegu przedawnienia. Ze względu na akcesoryjny charakter kary umownej przyjmuje się, że roszczenie o zapłatę kary umownej ulega przedawnieniu w terminie przewidzianym dla roszczeń odszkodowawczych wynikających z głównego stosunku prawnego.

[1] R. Adamus, [w:] System, t. 6, s. 821.

[2] Za podstawę kontroli wysokości kary umownej uważa się także art. 58 k.c. w zw. z art. 3531 KC sankcjonujący nadmierną wysokość kary umownej jako sprzecznej z zasadami współżycia społecznego, zob. J. Jastrzębski, Kara umowna, Kraków 2006, s. 210 oraz T. Justyński, Glosa do wyroku SN z 22 maja 2002 r., I CKN 1567/99, PiP Nr 3/2004, s. 120. Odmiennie jednak: W.J. Katner, [w:] System prawa handlowego, t. 5, Prawo umów handlowych, red. S. Włodyka, Warszawa 2014, s., którego zdaniem  przesłanki miarkowania kar umownych w art. 484 § 2 KC zawierają zabezpieczenia praw stron umowy i nie wydaje się konieczne włączanie w to nieważności czynności prawnej z powodu sprzeczności z prawem lub zasadami współżycia społecznego. Możliwość zmniejszenia jest natomiast ustawowo i wyczerpująco uregulowana w przepisie 484 § 2 k.c.

[3] P. Drapała, [w:] System prawa prywatnego, t. 5, Prawo zobowiązań – część ogólna, red. E. Łętowska, Warszawa 2013, s.

[4] P. Drapała, [w:] System, s.;  W. Popiołek, [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, t. II, red. K. Pietrzykowski, Warszawa 2015, s.; zob. również wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 28 czerwca 2001 r., I ACa 295/01,  PG 2002, Nr 10

[5] W. Borysiak, [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. K. Osajda, Warszawa 2016, s.; tenże, Funkcje kary umownej w świetle uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 6 listopada 2003 r. (III CZP 61/03), Palestra 2006, nr 7-8, s. 47; zob. również M. Pyziak – Szafnicka, Kilka uwag na temat ochrony przed narzucaniem nieuczciwych warunków umowy, PPH 1994, nr 9, s. oraz wyr. SA w Szczecinie z 11 października 2012 r., I ACA 518/12, Legalis

[6] Zob. wyr. SN z dnia 9 maja 2012, V CSK 196/11, Legalis

[7] J. Szwaja, Kara umowna a roszczenie odszkodowawcze, PiP 1965, Nr 8–9, s. 294–295

[8] W. Borysiak, [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, s.

[9] Wyr. SN z 27 lutego 2009 r., II CSK 511/08, Legalis.

[10] W. Popiołek, [w:] Komentarz, s. oraz K. Zagrobelny, [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, P. Machnikowski, Warszawa 2013, s.

[11] P. Drapała, [w:] System, s.

[12] W. Borysiak, [w:] Komentarz, s.

[13] Zob. Wyr. SA w Poznaniu z 16 października 2013 r., I ACa 761/13,  Legalis.

[14] Zob. Wyr. SN z 25 marca 2011 r., IV CSK 401/10, Legalis

[15] Zob. Wyr. SA w Łodzi z 25 listopada 2014 r., I ACa 764/14, Legalis oraz wyr. SA w Białymstoku z 13 listopada 2014 r., I ACa 446/14, Legalis

[16] Zob. Wyr. SA w Łodzi z 28 sierpnia 2014,  I ACa 361/14, Legalis oraz z 7 lutego 2013 r., I ACa 1107/12, Legalis.

[17] Zob. wyr. SA w Szczecinie z 5 czerwca 2013 r., I ACa 93/13, Legalis.

[18] J. Jastrzębski, op. cit., s. 310 oraz R. Strugała, Wysokość kary umownej a możliwość jej miarkowania, M. Praw. 2016, nr 3, s.; zob. także wyr. SN z 13 lutego 2014 r., V CSK 45/13, OSP 2015 nr 6, poz. 56

[19] Tak: T. Wiśniewski, [w:] Bieniek, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, t. I, red. G. Bieniek, Warszawa 2011, s.

[20] Zob. Wyr SA w Krakowie z 9 maja 2013 r., I ACa 343/13, Legalis.

[21] Zob. Wyr. SA w Łodzi z 22 marca 2013 r., I ACa 1315/12, Legalis.

[22] Zob. Wyr. SN z 18 kwietnia 2013 r., III CSK 247/12, Legalis; Przykładowo w przypadkach, w których dłużnik za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania ponosi odpowiedzialność na zasadzie winy, kryterium, do którego sędzia-komisarz może się w określonym wypadku odwołać przy orzekaniu o bezskuteczności kary umownej, jest niski stopień winy upadłego dłużnika. Wierzyciel nie powinien bowiem mieć możliwości dochodzenia kary umownej w pełnej wysokości niezależnie od stopnia naruszenia przez dłużnika stosunku zobowiązaniowego, tak: P. Drapała, [w:] System, s. 1163; Odmiennie: J. Jastrzębski, Glosa do uchwały SN z 6.11.2003 r., III CZP 61/03, OSP 2004, Nr 9, poz. 115, s. 497; Jako kryterium rażącego wygórowania kary umownej można wskazać także stosunek między wysokością zastrzeżonej kary umownej (lub kary w danej sytuacji należnej), a wartością całego świadczenia dłużnika lub wartością świadczenia, którą spełnił on z opóźnieniem, zob. Wyr. SN z 23 maja 2013 r., IV CSK 644/12, Legalis oraz P. Granecki, Glosa do wyroku SN z 8.7.2004 r., IV CK 522/03, OSP 2006, Nr 1, poz. 2, s. 14; Za niedopuszczalne należy natomiast uznać ubezskutecznienie w części kary umownej tylko w oparciu o normę art. 362 k.c,  w wypadku przyczynienia się wierzyciela do niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika., tak odnośnie miarkowania wysokości kary umownej na podstawie art. 484 § 2 k.c.: P. Drapała, [w:] System s.,  K. Zagrobelny, Glosa do wyroku SN z 23.3.2006 r., IV CSK 89/05, OSP 2007, Nr 6, poz. 66, s. 406. oraz M. Bączyk, Przyczynienie się wierzyciela do powstania szkody, a wysokość kary umownej, Księga pamiątkowa ku czci Sędziego Stanisława Rudnickiego, Warszawa 2005, s. 42 i n.; Odmiennie m.in.: W. Borysiak, Przyczynienie się wierzyciela do powstania szkody a kara umowna, PPH 2008, nr 8, s. 37 oraz J. Jastrzębski, Glosa do wyroku SN z 8.7.2004 r., IV CK 522/03, PS 2007, Nr 4, s. 131 – 144. Należy jednak przyjąć, za dopuszczalne ubezskutecznienie kar w wypadku przyczynienia się wierzyciela do powstania szkody istnieje możliwość obniżenia kary umownej, ale tylko w ramach  w ramach zastosowania przesłanki rażącego wygórowania kary umownej, odmiennie jednak P. Granecki, Glosa, który wyklucza jakąkolwiek możliwość stosowania art. 362 k.c. do kary umownej.

Bezskuteczność skutków majątkowych rozwodu w stosunku do masy upadłości

rozwod

Z dniem ogłoszenia upadłości jednego z małżonków powstaje między małżonkami rozdzielność majątkowa, o której mowa  w art. 53 § 1 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. z 2012 r. poz. 788, z późn. zm.). Jeżeli małżonkowie pozostawali w ustroju wspólności majątkowej, majątek wspólny małżonków wchodzi do masy upadłości, a jego podział jest niedopuszczalny.

Małżeńska wspólność majątkowa (ustawowa i umowna, w tym rozszerzona lub ograniczona) ustaje przede wszystkim z chwilą ustania małżeństwa, tzn. z chwilą śmierci jednego z małżonków lub jednoczesnej śmierci obojga małżonków (w tym kontekście por. także przepisy o uznaniu za zmarłego i o stwierdzeniu zgonu), albo z chwilą uprawomocnienia się wyroku rozwiązującego małżeństwo przez rozwód lub orzekającego unieważnienie małżeństwa. Natomiast w czasie trwania małżeństwa wspólność, o której mowa, ustaje na skutek: zawarcia przez małżonków umowy wyłączającej wspólność (art. 47 k.r.o.), zniesienia wspólności przez sąd z chwilą oznaczoną w wyroku (art. 52 § 1 i 2 k.r.o), całkowitego lub częściowego ubezwłasnowolnienia jednego z małżonków (art. 53 k.r.o.) oraz orzeczenia separacji (art. 615 k.r.o.).

Wspólność majątkowa małżeńska w okresie jej funkcjonowania między małżonkami jest wspólnością bezudziałową (łączną). Jej charakter prawny powoduje, że w czasie jej trwania nie można żądać podziału majątku wspólnego. Nie można również rozporządzać ani zobowiązywać się do rozporządzania udziałem, który w razie ustania wspólności przypadnie małżonkowi w majątku wspólnym lub w poszczególnych przedmiotach należących do niego.  Jednym ze skutków ustania wspólności majątkowej małżeńskiej jest przekształcenie się tej wspólności z bezudziałowej w udziałową (w częściach ułamkowych). Z tą chwilą powstają więc odrębne własne majątki małżonków. Każdy z nich obejmuje majątek odrębny małżonka, udział w majątku wspólnym (ściślej: udział we wspólności) oraz majątek nabyty po ustaniu wspólności. W przypadku ogłoszenia upadłości skutki ustania wspólności majątkowej są jednak dalej idące. W wyniku przekształcenia majątku wspólnego we wspólność w częściach ułamkowych następuje bowiem ustawowy podział majątku wspólnego. Podział ten polega na przyznaniu upadłemu wszystkich rzeczy i praw przysługujących dotychczas wspólnie małżonkom. Majątek wspólny – jak stanowi art. 124 ust. 1 p.u. – wchodzi do masy upadłości, a masa upadłości jest majątkiem upadłego . Małżonkowi upadłego przysługuje jedynie roszczenie o zapłatę należności z tytułu przypadającego mu udziału w majątku wspólnym. Innymi słowy przysługuje mu spłata z tytułu udziału. Zatem w wyniku ogłoszenia upadłości dochodzi nie tylko do ustania wspólności, ale również do swoistego (sui generis) podziału majątku wspólnego.

 Z chwilą rozwodu, separacji lub ubezwłasnowolnienia jednego z małżonków ustaje wspólność ustawowa, jak i umowna pomiędzy nimi. Dla wierzycieli jednego z małżonków ustanie wspólności ustawowej przed ew. ogłoszeniem jego upadłości może być niekorzystne. Dlatego też przepisy chronią masę upadłości przed jej uszczupleniem w drodze ustanowienia rozdzielności majątkowej oraz zniesienia, ograniczenia czy ustania wspólności majątkowej małżeńskiej. I tak:

Kiedy można prowadzić egzekucje z majątku wspólników spółki jawnej

Za zobowiązania spółki jawnej odpowiadają także jej wspólnicy. Ich odpowiedzialność  ma charakter osobisty i nieograniczony, co oznacza, że wspólnik odpowiada za zobowiązania spółki z całego majątku osobistego.

Ponadto, odpowiedzialność wspólników jest solidarna. Solidarność zachodzi pomiędzy spółką i wszystkimi jej wspólnikami.

Odpowiedzialność wspólników spółki jawnej za zobowiązania spółki ma także charakter subsydiarny w stosunku do odpowiedzialności samej spółki. Zgodnie z przepisem art. 31 § 1 k.s.h. wierzyciel spółki może prowadzić egzekucję z majątku wspólnika w przypadku, gdy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna.

Z regulacją art. 31 k.s.h. powiązany jest przepis art. 7781 KPC, zgodnie z którym tytułowi egzekucyjnemu wydanemu przeciwko spółce jawnej, spółce partnerskiej, spółce komandytowej lub spółce komandytowo-akcyjnej sąd nadaje klauzulę wykonalności przeciwko wspólnikowi ponoszącemu odpowiedzialność bez ograniczenia całym swoim majątkiem za zobowiązania spółki, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, jak również wtedy, gdy jest oczywiste, że egzekucja ta będzie bezskuteczna. Przepis ten przewiduje rozszerzoną prawomocność materialną wyroku wydanego przeciwko spółce.

Subsydiarność odpowiedzialności wspólnika spółki jawnej polega na tym, że wierzyciel może prowadzić egzekucję z majątku wspólnika dopiero w wypadku, gdy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna. Subsydiarność nie polega zatem na tym, że odpowiedzialność powstanie dopiero w razie niewypłacalności spółki. Wspólnik jest odpowiedzialny za zobowiązanie spółki od momentu jego powstania, a jedynie jego wyegzekwowanie jest możliwe dopiero wówczas, gdy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna. Takie też stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 7 stycznia 2009 r., II CSK 411/08 („Odpowiedzialność wspólników powstaje z chwilą powstania zobowiązania spółki, niezależnie od tego, czy zostało wszczęte postępowanie upadłościowe wobec spółki, a także od tego, czy egzekucja z majątku spółki okaże się bezskuteczna)  Należy jednak odnotować pogląd przeciwny wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 2010 r., I CSK 453/09, że wspólnicy w spółce jawnej odpowiadają za jej długi dopiero wtedy, gdy powstaje bezskuteczność egzekucji z jej majątku.  Jednakże potwierdzeniem prawidłowości pierwszego z zapatrywań jest  unormowanie zawarte w art. 31 § 2 k.s.h., zgodnie z którym wierzyciel może wytoczyć przeciwko wspólnikowi powództwo, zanim egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna. Ponieważ wspólnik jest od momentu powstania zobowiązania spółki odpowiedzialny za te zobowiązania, sąd może oczywiście wydać przeciwko niemu wyrok zasądzający; inną kwestią jest natomiast konieczność powstrzymania się z egzekucją, dopóki nie zostaną spełnione przesłanki z art. 31 § 1 k.s.h. Subsydiarność odpowiedzialności wspólników spółki jawnej rzutuje nie na powinność świadczenia przez wspólników, ale na kolejność zaspokojenia wierzyciela z określonych mas majątkowych. Przesłanką umożliwiającą egzekucję z majątku wspólnika jest bezskuteczność egzekucji z majątku spółki. Wykazanie bezskuteczności egzekucji może nastąpić na kilka sposobów. Podstawowym byłoby oczywiście uzyskanie przez wierzyciela tytułu wykonawczego przeciwko spółce, podjęcie próby egzekucji i stwierdzenie stanu bezskuteczności egzekucji w oparciu o właściwe przepisy k.p.c. Proponuje się jednak, aby przesłankę bezskuteczności egzekucji uznać za spełnioną m.in. w razie ogłoszenia upadłości spółki, w razie bezskutecznej egzekucji prowadzonej przez innego wierzyciela, a nawet w przypadku, gdy z wykazu majątku lub bilansu sporządzonego na żądanie wierzycieli wynika niezbicie, że spółka nie ma majątku wystarczającego na pokrycie jej zobowiązań. Wydaje się jednak, że sam fakt ogłoszenia upadłości spółki nie jest wystarczających do nadania klauzuli wykonalności także przeciwko wspólnikom upadłej spółki jawnej. Konieczne jest wykazanie, że w toku postępowania podziałowego wierzytelność nie zostanie zaspokojona w całości. Dopiero wówczas możliwe jest nadanie klauzuli wykonalności.